Nareszcie jest. Upragniony Wielki Post. Mamy w końcu pretekst, żeby znów spróbować… zrezygnować ze słodyczy. Niedzielny obiad u cioci, urodziny koleżanki, Dzień Kobiet, a my: „Za ciasteczko dziękuję. Nie jem w Wielkim Poście”. Za każdym razem, gdy uda nam się wypowiedzieć to zdanie, pękamy z dumy i czujemy rosnącą satysfakcję. Przed Wielkanocą z cieniem nadziei stajemy na wadze. Udało się? Jest radość, że „wytrwaliśmy w postanowieniu”. Kto z nas przez to nie przechodził? Szkoda tylko, że nie w tym rzecz.
W Wielkim Poście odstaw na bok niepokój i zadbaj o kondycję swojej duszy
Jak mądrze podejść do Wielkiego Postu i nie zmarnować kolejnej szansy na życiową zmianę? Co zrobić, gdy „ascetyczne” postanowienia wpędzają nas w otchłań czarnej beznadziei i zamiast przybliżać do Boga, fundują tylko codzienną frustrację?
Ten czas jest po to, byś dowiedziała się czegoś o sobie. Co ukradkiem podgryza twoją duszę? Co odciąga cię od Nieba? Podejmij wyzwanie, które będzie wymagało wysiłku, ale… któremu będziesz w stanie sprostać. W głębi serca dobrze wiesz, co pomoże otworzyć ci furtkę dla Boga – po to, żeby cię zreperował. Jeśli nadal szukasz pomysłu, zerknij na naszą listę.
- Obserwuj siebie i… skończ z postanowieniami
– Mamy bałagan w życiu. Czasem to będzie drobna rzecz, drobny problem. Ale mały bałagan nie przestaje być bałaganem. Zobacz swój dzień. Wszystko, co się dzieje wokół ciebie, swoje relacje, ciało – mówi o. Jarosław Studziński, jezuita. – Skończmy z głupimi postanowieniami wielkopostnymi! – dodaje. Co proponuje?
Weź dwie kartki. Na pierwszej z nich zapisz, czego jest za mało w twoim życiu. Na drugiej – czego jest za dużo. Będziesz wiedział, co dalej robić.
- Zdrapuj małe kroki
Wpadła ci już w ręce zdrapka wielkopostna? To świetna propozycja dla tych, którzy lubią niespodzianki! Codziennie rano odkrywasz krótkie zdanie, które cię poprowadzi. Może to być: „obejrzyj film chrześcijański” albo „wyślij miłą wiadomość zapomnianej osobie”.
- Wylosuj wyzwanie ekstremalne
Jeśli masz odwagę, skorzystaj z wyzwania przygotowanego przez Syjon.pl.Uwaga – wchodzisz na własne ryzyko! Możesz trafić na… Nowennę Pompejańską
- Wędruj ze Słowem
Zaglądaj do Pisma Świętego i wędruj ze Słowem przez cały dzień. Otwórz oczy i uszy na Boga. Co On chce ci dziś powiedzieć? W którym miejscu uzdrowić? Jeśli chcesz, skorzystaj z aplikacji Modlitwa w drodze albo Pismo Święte.
- Weź udział w nabożeństwie
W piątek poświęć pół godziny na drogę krzyżową. Jeśli nie dasz rady wybrać się do kościoła, rozważaj mękę Jezusa w domowym zaciszu. Opcji jest wiele: może poprowadzić cię śp. o. Jan Góra, ks. Piotr Pawlukiewicz albo śp. ks. Jan Kaczkowski.
- Odmawiaj Koronkę do Bożego Miłosierdzia
Ta krótka modlitwa, którą mamy dzięki s. Faustynie, potrafi zdziałać cuda. Zabiera lęk, wycisza… Jeśli trudno mówić ci do Boga własnymi słowami, sięgnij po różaniec. A może pomodlisz się za kogoś, kogo nie lubisz?
- Daj się ponieść… muzyce
Muzyka potrafi otworzyć serca i zbliżyć do Pana Boga. Zapal świecę. Włącz ulubioną spokojną melodię i rozmawiaj z Nim. Ja w Wielkim Poście zawsze wracam do Antoniny Krzysztoń.
- Wesprzyj misjonarza
Wejdź na stronę internetową, wybierz kraj pobytu, a następnie misjonarza, którego chcesz wesprzeć. Ty decydujesz, w jakiej formie to zrobisz: poszcząc, modląc się za niego, ofiarowując w jego intencji cierpienie…
- Posprzątaj w domu i szafie
Kiedy masz bałagan wokół siebie, masz go też w sobie. Ile razy planowałaś podzielić się nienoszonymi już ubraniami z tymi, którzy ich potrzebują? To dobry czas, żeby się za to zabrać. A może masz na półce przedmioty, które nie należą do ciebie i już dawno powinny wrócić do właściciela?
- Przeczytaj coś dobrego
W Internecie, bibliotekach, kioskach i księgarniach nie brakuje wartościowych propozycji, które odżywią twojego ducha. Mogą to być np. teksty papieży, dobre artykuły, biografie świętych, wywiady-rzeki czy świadectwa, które wiecznie odkładasz na „później”.
- Weź udział w rekolekcjach
Znajdź coś dla siebie i wejdź we współpracę z rekolekcjonistą. Podążaj za jego wskazówkami. Jeśli zupełnie nie pociąga cię to, o czym (i jak) mówi, nie załamuj się, tylko proś Ducha Świętego, by skierował do ciebie chociaż jedno potrzebne zdanie
- Obejrzyj coś wartościowego
Widziałeś już Milczenie? Przełęcz ocalonych? Niebo istnieje naprawdę? Christiadę?Misję? Fireproof? Odważnych? Cuda z nieba? A już za kilka dni do kin wejdzie Chata.
- Zrezygnuj z bezsensownych subskrypcji
Twoja skrzynka mailowa pęka w szwach od niechcianych powiadomień? Wciąż wyświetla ci się komunikat: „za mało pamięci”? Zrób z tym porządek. „Odlub” niepotrzebne strony na Facebooku. Wypisz się z niepotrzebnych newsletterów. Cofnij bezsensowne subskrypcje na YouTubie. Zaoszczędzisz dużo czasu i energii.
- Zadbaj o ciało
Pan Bóg dał ci je po to, żebyś się o nie troszczył. Kiedy ostatni raz robiłeś badania kontrolne? Może jest coś, co cię boli, a ty – zamiast iść do lekarza – odkładasz to na później? A może jedzenie albo aktywność fizyczna w jakiś sposób odbierają ci wolność? Pamiętaj – nie żyjesz tylko dla siebie.
- Wyrusz w drogę ekstremalną
Ekstremalna Droga Krzyżowa to prawdziwa duchowa (i cielesna) siłownia. Noc, milczenie, błoto, ponad 40 km… Tylko Ty i Chrystus. Boisz się, że nie dasz rady? Jeśli jesteś zdrowy, masz intencję i wiesz, po co idziesz – dasz.
- Kupuj świadomie
Książka, której nigdy nie przeczytasz. Sukienka, która wisiała w szafie z metką, aż przestała ci się podobać. Za dużo produktów spożywczych, które powoli tracą datę ważności? Może Wielki Post jest dla Ciebie dobrym czasem na finansowy rachunek sumienia?
- Powiedz o tym, co masz w sercu
Co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że zostały ci trzy godziny życia? Do kogo byś zadzwonił? Może jest ktoś, z kim dawno nie rozmawiałeś? Zapomniany przyjaciel z podstawówki? Albo osoba, której chciałbyś przebaczyć. Powiedzieć: „przepraszam”, „dziękuję” albo „kocham”?
- Podziel się czasem
To jedna z najcenniejszych rzeczy, jaką posiadasz i możesz komuś dać. Czasami nieważne co, gdzie i jak robicie – byle razem.
- Wróć do domu
Wielki Post to świetny czas na dobrą, przemyślaną spowiedź. Przygotuj się do niej, ustal plan poprawy.
- Zwolnij i częściej patrz w niebo
O to w tym wszystkim chodzi. Przed nami niecałe 40 dni na powiedzenie sobie: wystarczy. Postaw znaki STOP na wszystkich drogach, które oddalają cię od Boga.